Ocet jabłkowy po ciężkostrawnych ucztach piła nawet Kleopatra. To nie tylko świetny dodatek do sałatek i mięs. Wykorzystaj jego właściwości detoksykujace i odchudzające.
Najlepiej jeśli ocet jabłkowy przyrządzisz w domu, ale w możesz go kupić także w ekologicznych sklepach. Ocet jabłkowy zawiera pektynę, która wspomaga trawienie oraz obniża poziom cholesterolu, zapobiegając tym samym miażdżycy. Jest źródłem witamin: A, B1, B2i B6 oraz C, E i P, a także przeciwutleniaczy, które opóźniają proces starzenia.
Ocet jabłkowy wspomaga trawienie, potęgując wydzielanie soków żołądkowych. Rozkłada też złogi tłuszczu i ma działanie detoksykujące organizm. Prawdziwy eliksir młodości, prawda? Tylko nie przesadzaj z jego piciem, ponieważ może podrażnić żołądek, a nawet prowadzić do pojawienia się wrzodów.
Warto włączyć go do diety. Ja łyżeczkę octu jabłkowego rozcieńczam w szklance ciepłej wody i piję pół godziny przed każdym posiłkiem. Oczywiście, by zrzucić zbędne kilogramy, konieczna jest rozsądna dieta i wysiłek fizyczny. A także warto wcześniej przeprowadzić detoks.
Ocet jabłkowy ma intensywny zapach i smak, który nie wszyscy tolerują. Jeśli nie jesteś w stanie się przemóc, może spróbuj, w ramach przyspieszenia odchudzania, naturalnych herbatek Teaholic&Co Naturalny Detoks. Teaholic&Co przygotował dwie kuracje: 14- i 28-dniową. Ja jestem bardzo zadowolona z efektów. Dzięki pozbyciu się toksyn z organizmu: obwód brzucha wyraźnie się zmniejszył, mam więcej energii, zniknęły bóle głowy. Wypróbuj!
Ocet jabłkowy jest niestety nie dla mnie - jego smak jest dla mnie nie do przeskoczenia. Zastanawiam się jednak nad tą kuracją Teaholic@Co Naturalny Detoks. Przydałoby się zrzucić ze 2-3 kg.
OdpowiedzUsuńU mnie przeczytasz także o herbatkach Teaholic (http://peelingi.blogspot.com/2015/10/detoks-organizmu-teaholic-co-podstawa-odchudzania.html). Lubię smak tej Teaholic. Ma wyraźną nutę grejfrutową. A przy zdrowej diecie i odrobinie ruchu. Faktycznie widać rezultaty :)
OdpowiedzUsuńO świetnie! Widzę, że też Ci się spodobała! Polecam z czystym sumieniem wszystkim znajomym, no i tu, na blogu. Ekstra, że jest nas więcej :)
Usuń